Kiedy zaczynamy źle słyszeć, często tłumaczymy sobie, że to wina naszych rozmówców. Mówią za cicho, za szybko, niewyraźnie albo zakrywają usta i to pewnie dlatego my gorzej słyszymy. Tymczasem prawda może być zupełnie inna. Okazuje się, że na wady słuchu cierpi około 6 milionów Polaków, a sytuacja ta cały czas się pogarsza. Warto zatem – o ile jeszcze tego nie robimy – zacząć regularnie badać swój słuch. Dziś zajmiemy się jednym z takich badań, czyli tympanometrią. Na czym ona polega i kiedy się ją wykonuje?
Tympanometria to badanie wykonywane przez laryngologa, które pozwala ocenić stan oraz funkcjonowanie ucha środkowego i trąbki słuchowej, oraz zdiagnozować ewentualne stany patologiczne. Badanie to pomaga rozpoznać tak zwane wysiękowe zapalenie ucha środkowego, które jest jedną z najczęstszych przyczyn niedosłuchu u młodych pacjentów. Warto nadmienić, że tympanometria jest całkowicie bezbolesna i nieinwazyjna. Badanie trwa przeważnie kilka do kilkunastu minut i polega na wprowadzeniu do kanału słuchowego zewnętrznego sondy pomiarowej, która pozwala zmienić ciśnienie. Zabieg ten pozwala na ocenę podatności błony bębenkowej na zmiany tegoż ciśnienia. Samo badanie polega na zapisywaniu wychyleń błony bębenkowej w trakcie zmian ciśnienia w przewodzie słuchowym. Warto podkreślić, że tympanometria to badanie o bardzo szerokim zastosowaniu diagnostycznym ze względu na fakt, że przeprowadzić je można u pacjentów właściwie w każdym wieku, a nawet u kobiet w ciąży oraz niemowląt.
Tympanometryczne badanie słuchu wykonuje się w przypadku podejrzenia różnego rodzaju niedosłuchu oraz niedowładu nerwu twarzowego. Wskazaniem do wykonania tego badania jest szczególnie niedosłuch przewodzeniowy występujący przy niezmienionej błonie bębenkowej lub z widocznym płynem, który zbiera się i występuje w jamie bębenkowej ucha. Tympanometrię przeprowadza się również w celu diagnostyki niedosłuchu, diagnostyki perforacji błony bębenkowej, a także oceny ucha środkowego, funkcji nerwu twarzowego oraz oceny trąbki słuchowej i jej zdolności do otwierania się i zamykania.
Warto także nadmienić, że badania tego nie można wykonać, gdy nawarstwiony jest czop woskowinowy lub inne ciało obce w obrębie przewodu słuchowego zewnętrznego, a także jeśli w ciągu 6 tygodni poprzedzających badanie tympanometryczne wykonywany był jakikolwiek zabieg chirurgiczny ucha.
Kiedy zauważymy u siebie nawet najmniejsze problemy ze słuchem, naprawdę warto udać się do specjalisty. To ważne, ponieważ osoby z poważnym uszkodzeniem słuchu i te, które niedosłyszą, muszą na co dzień zmagać się z wieloma utrudnieniami, o których nie myślimy, dopóki nasz słuch jest dobry i nie potrzebujemy aparatu słuchowego. Codzienne proste czynności jak zakupy w sklepie czy rozmowa przez telefon mogą stać się przyczyną zawstydzenia, a także frustracji – szczególnie w sytuacji, kiedy ciągle musimy prosić naszego rozmówcę o powtórzenie tego, co przed sekundą powiedział. Z biegiem czasu może to doprowadzić do całkowitej rezygnacji ze spotkań towarzyskich, a w długofalowej perspektywie, nawet do zupełnej alienacji oraz depresji. By temu zapobiec, często wystarczy po prostu regularne badanie słuchu i nielekceważenie nawet drobnych symptomów wskazujących na to, że słyszymy gorzej niż kiedyś.
